Michał Podniesiński Michał Podniesiński
294
BLOG

Humanistyka jako nauka mądrości...

Michał Podniesiński Michał Podniesiński Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Jest to 3 część artykułu na temat miejsca i roli humanistyki w sieci. Zobacz część 1 i część 2.

 

19 sierpnia Prezydent RP podpisał nowelizację ustawy o szkolnictwie wyższym , znalazły się tam bardzo korzystne zapisy dla nauki na odległość. To kolejne wydarzenie w kwestii upowszechniania nauki na odległość czynię punktem wyjścia do debaty o sieci.

 

E-learning, zdalne nauczanie, nauczanie na odległość, czy studia on-line – niezależnie od tego jak je nazwiemy, nie są „tanią” kalką „studiów w realu”. To NOWA FORMA SPOŁECZEŃSTWA.

 

Czym jest sieć?

 

XXI wiek będzie z pewnością dalszym procesem degradacji i instrumentalizacji relacji ludzkich, szczególnie w kulturze zachodniej. Paradoksem ponowoczesności jest bowiem fakt, iż olbrzymiemu rozwojowi środków transportu towarzyszy radykalna niemożliwość spotkania.

 

Pomimo bowiem fizycznej możliwości, natłok obowiązków społeczeństwa rozwiniętego nie pozostawia człowiekowi zbyt wiele czasu na kształtowanie osobowości. Nie chodzi nawet o elitarne medytacje, lecz często o elementarny poziom właściwego wychowania swoich potomków.

 

Do tej pory dominowało negatywne spojrzenie na sieć, jako kulminację płytkiego i uproszczonego kontaktu międzyludzkiego, czy ucieczki przed rzeczywistością. Parafrazując Pascala, można było powiedzieć, że to właśnie dzięki sieci człowiek mógł być „wszędzie i nigdzie za razem!”

 

Błędem jednak jest próba jednostronnej oceny nowoczesnych narzędzi technicznych. Czym zatem musi stać się sieć, by w pełni służyć człowiekowi, i to służyć nie tylko w wymiarze technicznego przesyłu danych, rozrywki, czy po prostu „pożeracza czasu”.

 

Do elit Polski i świata należy stworzenie także w sieci wymiaru elitarnego – względnie dostępnego, który spróbowałby – przynajmniej częściowo – ponownie odwrócić postawiony na głowie zdegradowany autorytet wiedzy i mądrości. I po części przynajmniej zapobiec niebotycznej wręcz fali ponowoczesnego relatywizmu, którego skutki dla naszej kultury mogą być opłakane.

 

Respublica literaria 

 

Społeczeństwo i wspólnoty ponowoczesne, chcące w jakimś choćby stopniu kultywować czy to wspólnotę wiedzy i myśli, czy (być może  częściej) wspólnotę wartości muszą potraktować sieć jako „być – albo nie być”!

 

Cóż zatem rzeczywiście nowatorskiego wprowadza sieć? Przede wszystkim zdecydowanie likwiduje lub przynajmniej minimalizuje potencjalne bariery wejścia do społeczności, niestety towarzyszy temu całkowity proces degradacji myśli. Okazuje się, że paradoksalnie w momencie, w którym przepływ mądrości mógłby być doskonały, nagle nie ma już co przekazywać.

 

Nie da się ukryć, że ten proces jest w dużym stopniu powiązany z olbrzymim upadkiem dziedzin praktycznych: takich jak etyka i religia, z drugiej jednak z powszechną zmianą statusu wiedzy. Nie będę tutaj poruszał tych kwestii.   

 

Wspólnota w sieci nie musi być płytka i nastawiona na doraźne cele, nie musi być także jedynie rozrywką wykorzystującą zdobycze techniczne. W XXI szczególnie tradycyjne wspólnoty powinny zdecydowanie wykorzystać sieć, i to nie w celu wprowadzania protezy wspólnotowości, lecz przeciwnie – starając się pogłębić model życia opartego na wspólnocie wiedzy i wartości.

 

Przede wszystkim jednak właśnie sieć w dużym stopniu umożliwia ponowne zaistnienie słowa pisanego!Jeśli bowiem właśnie dialog i słowo pisane w naszej kulturze od zawsze były nośnikiem tego co najdoskonalsze, czy wręcz święte. Wydaje się, że właśnie sieć powinna stać się w przeciwieństwie do telewizji i radia dziedziną przyjazną rozumowi i mądrości. Sieć zatem staje się naturalnym miejscem do odbudowy nie tylko autorytetu wiedzy, ale być może odnowy całej Europejskiej kultury, nawet jeśli miało by to dokonać się poprzez wyodrębnienie homogenicznych elitarnych sub-kultur.

 

Nie ma bowiem żadnych wątpliwości, że tworzenie wspólnot masowych jest kompletną pomyłką, niemalże z definicji nie możliwą. Do tej pory właśnie tę stronę sieci dostrzegano. Muszą się jednak pojawić środowiska które zechcą w pewnej mierze przynajmniej zasiedlić ją elitarnymi wspólnotami, które w zależności od spoiwa będą starały się doskonalić w kwestiach, które zupełnie zostały wyparte z rzeczywistości materialnej, w dużym stopniu ze względu na ich trudny i długotrwały charakter, którego nie chciało ani zaakceptować ani kultywować utylitarne społeczeństwo przemysłowe.

 

Dlatego sieć może być powrotem do ideału republiki listów - wspólnoty ludzi, którzy kształtują swoje życie w oparciu o rozum i mądrość. Wydaje mi się zatem, że nie tylko w Polsce, ale także na świecie jeszcze nikt tego nie zauważył, na dobrą sprawę ani w dziedzinie kultury ani nauki nie zaobserwowano  żadnych przedsięwzięć, które wykorzystywały by potęgę internetu, na ogół wciąż jest on uzupełnieniem - nowym medium, a aktywność w nim jest kalką świata materialnego. Czas to zmienić i potraktować sieć jako nowy wymiar życia.

 

Ideał samo doskonalenia w oparciu o małe społeczności jest właśnie tym od czego można zaćząć budowanie nowego spojrzenia na studia na odległość!

Filozofia polityki ONLINE - Pierwsze w Polsce interaktywne studia obywatelskie www.wse.krakow.pl/pl/studia_podyplomowe/filozofia_polityki_online_/czytaj.html

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości